Współpraca z konkurencją brzmi absurdalnie, bo przecież biznesowym kanonem jest dążenie do pokonania konkurencyjnych firm i przejęcia ich klientów. Życie jest jednak nieco bardziej skomplikowane i co jakiś czas raczy nas sytuacjami, w których naprawdę fajnie byłoby zrobić coś wspólnie z konkurencją. Nie wierzysz? W takim razie przeczytaj nasz poradnik, w którym udowadniamy, że czasami współpraca z konkurencją ma sens i może się opłacić obu stronom.
Każda firma takiego ma lub miała. Niewygodny klient to taki, który albo przesadnie (i niewspółmiernie do wynagrodzenia) angażuje zasoby przedsiębiorstwa, albo płaci z opóźnieniem, albo zwyczajnie gra już wszystkim na nerwach. Można się go oczywiście po prostu pozbyć, specjalnie dla niego podnosząc ceny czy wprost wypowiadając umowę. Można, ale czy trzeba?
Niekoniecznie. Dobrym rozwiązaniem może być przekazanie takiego niewygodnego klienta konkurencyjnej firmie. Być może szuka ona akurat nowych zleceń lub ma takie zasoby, że kaprysy klienta nie będą stanowić dla niej żadnego problemu. Zadziała tutaj oczywiście zasada wdzięczności – za jakiś czas to ta konkurencyjna firma może Ci podrzucić fajne zlecenie. Tak nawiązuje się partnerstwo biznesowe, które jest znacznie korzystniejsze niż zwykła rywalizacja.
Współpraca z konkurencją może być dobrym sposobem na szybszy rozwój biznesu. Jeśli założyłeś firmę stosunkowo niedawno i – nie oszukujmy się – nie masz większego pojęcia o jej prowadzeniu, to schowaj dumę do kieszeni i poproś o mentoring.
Nie jest to oczywiście standardowe zachowanie, ale jeśli skontaktujesz się z konkurencją, która jest dla Ciebie wzorem i chcesz zbudować markę korzystając z jej doświadczeń, to po prostu idź tym tropem. Przedstaw się, opisz swoje kompetencje i możliwości Twojej firmy. Istnieje duża szansa, że konkurencja zrobi z Ciebie podwykonawcę, co nie tylko da Ci spokój ekonomiczny, ale także pozwoli obserwować (i w przyszłości skopiować) różne mechanizmy stosowane przez firmę-mentora.
Może zabrzmi to dość naiwnie, ale naprawdę konkurencyjne dla siebie firmy mogą stanąć ramię w ramię i wspólnie zawalczyć o to, aby w ich branży zaczął obowiązywać jakiś standard jakości. Przykładem takich działań jest zawiązywanie różnego rodzaju stowarzyszeń branżowych – należą do nich firmy o często sprzecznych interesach, ale potrafiące współpracować na rzecz np. ochrony swojego sektora przed przedsiębiorstwami stosującymi dumping cenowy.
Istnieje zatem całkiem szerokie pole do współpracy między konkurującymi ze sobą firmami. Partnerstwo nie musi przecież oznaczać rezygnacji z dbania o interes własnego przedsiębiorstwa.
Zapoznaj się z ofertą świadczoną przez członków naszej grupy biznesowej, ponad 20 różnych firm i branż.