Prowadzisz firmę, czyli zarabiasz – a przynajmniej powinieneś. Fajnie, że biznes Ci się kręci, czego najlepszym dowodem jest pęczniejący stan konta. Cieszą się kolejne tysiące złotych odłożone na czarną godzinę, ale czy zdajesz sobie sprawę z tego, że tzw. „kitranie” nie jest wcale dobrym rozwiązaniem, a już na pewno nie w przypadku przedsiębiorcy? Sprawdź, jakie zagrożenia wiążą się z ciągłym odkładaniem zarobionych przez firmę pieniędzy.
Odkładanie wszystkich zarobionych przez firmę pieniędzy się po prostu nie opłaca. Oznacza to bowiem, że nie generujesz kosztów działalności, czyli de facto oddajesz sporą część zarobków fiskusowi. Porozmawiaj z księgowym na temat tego, jak możesz uruchomić gotówkę, by z jednej strony nadal mieć zabezpieczenie ekonomiczne, a z drugiej mądrze inwestować w biznes i zaoszczędzisz na podatkach.
Czy wiesz, że granicą ekonomicznego szczęścia człowieka są zarobki rzędu 20 tysięcy dolarów rocznie? Wszystko, co powyżej tej kwoty, nie daje już satysfakcji. Wniosek? Jeśli prowadzisz firmę dla kasy i cieszysz oczy widokiem niezłej sumki na koncie, to tak naprawdę nie jesteś szczęśliwy. Wpadasz tylko w mechanizm ciągłego nakręcania się do jeszcze cięższej pracy, bo skoro masz np. 100 tysięcy złotych, to fajnie byłoby mieć 150 tysięcy, prawda? W tym pędzie możesz zapomnieć, że Twoi pracownicy są w znacznie gorszej sytuacji, a przecież mógłbyś od czasu do czasu wypłacić im premie, na które zasługują.
Odkładanie każdej złotówki, a przynajmniej większości firmowych dochodów jest nierozerwalnie związane z tym, że nie czynisz żadnych inwestycji w rozwój biznesu. Opiera się on tylko na Twojej pracy, nie rośnie, bo nie jest to możliwe bez wydawania kasy. Najwyraźniej zapomniałeś o starej jak świat zasadzie: pieniądz robi pieniądz. Ciułając środki na koncie niewiele różnisz się od swoich pracowników na etacie.
Zbierając pieniądze na koncie oczywiście budujesz sobie jakieś zabezpieczenie na przyszłość. Czy jednak pomyślałeś co się stanie, jeśli z jakiegoś prozaicznego powodu nie będziesz mógł dalej pracować i zajmować się swoim biznesem? Czy „porzucona” firma nadal będzie przynosić dochody? Skoro w nią nie inwestujesz i nie wprowadzasz automatyzmów, to jest to mało prawdopodobne. W ten sposób stajesz się zakładnikiem swojej pracy, bo już zaoszczędzone pieniądze szybko się skończą, jeśli nie będziesz w stanie dalej ich zarabiać.
Zapoznaj się z ofertą świadczoną przez członków naszej grupy biznesowej, ponad 20 różnych firm i branż.