Pomieszczenia biurowe, a dokładnie znajdujące się w nich urządzenia, generują bardzo wysokie zużycie energii. To oczywiście przekłada się na rachunki. Przedsiębiorcy w całej Polsce coraz mocniej odczuwają skutki podwyżek cen prądu, co powinno zmotywować do poszukania obszarów, w których marnuje się najwięcej energii. Kilka tropów omawiamy w naszym poradniku.
Niewyłączane komputery i monitory
Pracownicy mają tendencję do zostawiania włączonych komputerów i monitorów, które pracują przez całą noc. Wynika to po prostu z lenistwa oraz braku świadomości, jak wysokie koszty zużycia energii ponosi pracodawca. Warto zatem przeprowadzić z pracownikami poważną rozmowę dyscyplinującą.
Rzadko używany sprzęt w trybie stand-by
Jeśli w biurze znajdują się urządzenia, które są używane tylko okazjonalnie, jak na przykład kopiarka czy telewizor, to warto je odłączyć od zasilania, aby nie zużywały prądu w trybie stand-by. 2-3 waty to niby niewiele, ale gdy zsumujemy wszystkie urządzenia, to okaże się, że w skali roku firma ponosi z tego tytułu całkiem spore koszty.
Nagrzewnice, grzejniki elektryczne
Używane przede wszystkim w okresach przejściowych, kiedy to części pracowników jest chłodno i próbują się dogrzewać. Warto rozważyć, czy bardziej opłacalne nie będzie przedłużenie sezonu grzewczego, co pozwoli zrezygnować z bardzo energochłonnych urządzeń elektrycznych.
Niepotrzebnie używane oświetlenie
Przykładem będzie sytuacja, w której pracownicy przez cały dzień korzystają z głównego oświetlenia, a jednocześnie mają zasunięte żaluzje w oknach. Warto zwracać uwagę na takie sytuacje, ponieważ bezpośrednio narażają one pracodawcę na wysokie koszty zużycia energii.
Sprzęty kuchenne
Jeśli w biurze jest aneks, to radzimy przyjrzeć się pracującym w nim urządzeniom, ze szczególnym akcentem na ich klasę energetyczną. Być może okaże się, że opłaci się np. wymienić lodówkę na oszczędniejszą czy zainwestować w zmywarkę.
Zapoznaj się z ofertą świadczoną przez członków naszej grupy biznesowej, ponad 20 różnych firm i branż.