Mogłoby się wydawać, że w dobie komputerowych, bardzo precyzyjnych wyważarek, problem niewyważonych kół samochodowych został ostatecznie rozwiązany. Nic z tych rzeczy. Mnóstwo kierowców dostaje białej gorączki po tym, jak ponownie po wyjechaniu z zakładu wulkanizacyjnego czuje drgania na kierownicy czy fotelu, wskazujące właśnie na niepoprawne wyważenie. Z czego to właściwie wynika? Dlaczego tak wielu wulkanizatorów nie radzi sobie z tak – wydawałoby się – prostą czynnością? Oto główne powody.
Zwykły pośpiech
Ten problem występuje zawsze w okresie masowej wymiany opon, kiedy to pracownicy zakładów wulkanizacyjnych uwijają się jak w ukropie. 20 minut na wymianę kompletu opon wraz z wyważeniem? Brzmi jak szaleństwo, ale takie „rekordy” nie są niczym dziwnym. Niestety, cierpi na tym jakość wykonanej usługi.
Wyważanie nieoczyszczonego koła
Bardzo trudno jest dziś znaleźć warsztat wulkanizacyjny, który dba o tak podstawową kwestię, jak oczyszczenie koła przed wyważaniem. Każdy gram błota, kamieni czy starych odważników może mieć wpływ na to, że koła po prostu nie da się dobrze wyważyć. Warto więc zwrócić wulkanizatorowi na to uwagę.
Sugerowanie się samą maszyną
Wielu wulkanizatorów, zwłaszcza uczniów, ślepo zawierza maszynie wyważającej. Gdy ta wskaże 0,00 po każdej stronie i wyświetli komunikat OK, to po prostu zakładają koło na samochód. Nie zwracają natomiast uwagi na to, że felga jest delikatnie skrzywiona, a bieżnik opony nierównomiernie zużyty, co także będzie powodować wibracje w czasie jazdy.
Problem z oponami
Doświadczony wulkanizator, a o takich coraz trudniej, prawdopodobnie wychwyci, że z oponami przywiezionymi przez klienta jest coś nie tak. Niestety, zdarza się to nawet w przypadku fabrycznie nowych opon, które od początku mają jakąś wadę i zwyczajnie nie da się ich dobrze wyważyć na zwykłej maszynie (można spróbować na wyważarce z tzw. testem drogowym).
Zapoznaj się z ofertą świadczoną przez członków naszej grupy biznesowej, ponad 20 różnych firm i branż.