Zakup samochodu w komisie. Dlaczego nie warto się na to decydować?

Komisy samochodowe to wciąż bardzo popularne miejsca zakupu auta z drugiej ręki. Co prawda w dobie Internetu większość osób poszukiwania rozpoczyna od przeglądania prywatnych ogłoszeń, jednak nadal wielu nabywców ostatecznie trafia do jednego z lokalnych komisów. Owszem, istnieje szansa kupienia niezłego samochodu od handlarza, natomiast jest również szereg argumentów podważających sens szukania auta w komisie. Najważniejsze z nich wymieniamy w naszym artykule.

Wysokie ryzyko wejścia na minę

Nie ma co koloryzować rzeczywistości. Samochody naprawdę godne uwagi nie trafiają do komisów. Sprzedają się wśród znajomych lub poprzez ogłoszenia prywatne. W komisach znajdziemy więc przede wszystkim te auta, których nikt nie chciał (i właściciel w akcie desperacji wstawił pojazd w komis), albo sprowadzone przez właściciela komisu z zagranicy, często w stanie technicznym i blacharskich, który pozostawia bardzo wiele do życzenia.

Wysokie ceny

W komisach wcale nie jest tanio! Wprost przeciwnie – ceny mogą być znacznie wyższe od tych oczekiwanych przez prywatnych sprzedawców. Wszystko za sprawą prowizji/marży, jaką musi zgarnąć właściciel komisu.

Wiele samochodów stoi w komisie miesiącami

I takich aut lepiej się wystrzegać. Jeśli widzisz, że dany egzemplarz dosłownie wrasta w ziemię, to jego zakup wiąże się z bardzo wysokim ryzykiem. Dlaczego? Z uwagi na korozję oraz niszczenie poszczególnych elementów metalowych i gumowych zawieszenia i układu hamulcowego.

Problemy praktyczne

Stosunkowo rzadko zdarza się, aby znaleźć w komisie samochód w 100% gotowy do jazdy. Najczęstsze problemy, na jakie może się natknąć kupujący, to: kończący się przegląd techniczny oraz brak ubezpieczenia OC (tylko tzw. ubezpieczenie komisowe). Oznacza to, że na dzień dobry ponosi się dodatkowe koszty i traci cenny czas.

Właśnie dlatego dobrze przemyśl, czy naprawdę warto szukać samochodu dla siebie w komisie. Naszym zdaniem bezpieczniej jest kupić używane auto od osoby prywatnej po gruntownym sprawdzeniu stanu technicznego, ewentualnie w salonie samochodowym prowadzącym sprzedaż pojazdów używanych.