Data wpisu: 12.09.2018

Naciskasz na szybką produkcję i wdrożenie oprogramowania w firmie? Sprawdź, czym ryzykujesz

Zdecydowana większość rozmów z klientami, którzy chcą powierzyć nam produkcję i wdrożenie oprogramowania klasy ERP lub CRM w ich firmach, koncentruje się wokół dwóch kwestii: ceny i czasu realizacji. Naprawdę rzadko zdarza się, aby klient był skupiony na potrzebach swojego biznesu i interesował się przede wszystkim naszymi pomysłami na rozwiązanie kluczowych problemów. Dlatego w tym artykule jasno tłumaczymy, czym grozi naciskanie na zbyt szybkie wdrożenie oprogramowania. Przeczytaj uważnie, by nie popełnić klasycznego błędu.

Niedokończony projekt

Na pewno znajdą się firmy, które przystaną na absurdalnie krótki termin wdrożenia narzucony przez klienta. Zdradzimy Ci więc ich model biznesowy. Taka firma oferuje niedokończone rozwiązanie wymagające dalszych prac, za które klient oczywiście musi zapłacić.

To trochę tak, jakbyś poszedł do salonu samochodowego i zażądał wyprodukowania auta w 2 miesiące, podczas gdy standardowo trwa to pół roku. Nawet gdyby producent się zgodził, to otrzymałbyś samochód np. bez tapicerki i z samym podkładem zamiast docelowego lakieru. Absurd, prawda?

Znacznie wyższe koszty

Specyfiką naszej branży jest to, że produkcja oprogramowania wcale nie jest najdroższym etapem pracy. Prawdziwe wydatki zaczynają się wtedy, gdy klient chce wprowadzić jakieś istotne zmiany wymagające zaangażowania w to kilkuosobowego zespołu. Co z tego wynika? Znacznie bardziej opłaci Ci się cierpliwie poczekać na perfekcyjnie przygotowany projekt uwzględniający wszystkie Twoje wymagania, niż zamawiać wydmuszkę, którą wykonawca będzie później stopniowo udoskonalać.

Miało być szybko, a wyszło…

Musisz sobie zdawać sprawę z bardzo istotnej kwestii: pewnych procesów towarzyszących produkcji oprogramowania zwyczajnie nie da się przyspieszyć. Można z nich natomiast zrezygnować, czy raczej je na pewien czas zawiesić. Właśnie tak działają firmy softwarowe oferujące niewiarygodnie krótkie terminy realizacji. Liczą one na to, że klient zaakceptuje wstępny projekt, ureguluje fakturę i wtedy będzie można go nieco „przeciągnąć”.

Co byś wybrał: idealnie przygotowane i wdrożone oprogramowanie ERP, które będzie gotowe w 3 miesiące? A może narzędzie, którego produkcja zajmie 2 tygodnie, jednak dostosowywanie go do wymagań Twojego biznesu będzie trwać kolejne pół roku? Odpowiedź jest prosta.

Notoryczne problemy z oprogramowaniem

Wynikają z tego, że po prostu zabrakło czasu na rzetelne przetestowanie narzędzia. Jeśli firma softwarowa nie sprawdziła działania wszystkich funkcji w docelowym środowisku, to jest praktycznie pewne, że z takim oprogramowaniem będą wieczne problemy. Usuwanie usterek znów zajmie dużo czasu, będzie kosztowne i irytujące. Przyznasz chyba, że wolałbyś tego uniknąć.

Po przeczytaniu tego artykułu możesz już wyciągnąć rozsądne wnioski, które bardzo Ci się przydadzą na etapie współpracy z firmą softwarową. Pamiętaj: pośpiech przy produkcji oprogramowania jest nie tyle niewskazany, co jest zwyczajnie szkodliwy.


Autor wpisu:
Soluma Group, Grzegorz Wiśniewski

Nasze usługi

Zapoznaj się z ofertą świadczoną przez członków naszej grupy biznesowej, ponad 20 różnych firm i branż.

Zobacz ofertęDołącz swoją firmę

Stosujemy pliki cookies. Jeśli nie blokujesz tych plików (samodzielnie przez ustawienia przeglądarki), to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Zobacz politykę cookies.
Przewiń do góry