Zegarek to podstawowy rodzaj męskiej biżuterii. I choć coraz więcej panów wybiera nowoczesne smartwatche, to wciąż nie brakuje facetów preferujących klasykę. Dobrze dobrany, markowy zegarek to przymiot męskiej elegancji, a szczególnie efektownie prezentuje się czasomierz na bransolecie. Zanim go kupisz przeczytaj nasz artykuł. Omawiamy w nim zalety i wady męskiego zegarka na bransolecie.
Dlaczego warto kupić zegarek na bransolecie?
Podstawowym powodem, dla którego mężczyźni wybierają zegarki na bransolecie, jest ich bardzo efektowny design. Taki zegarek stanowi piękną ozdobę męskiego nadgarstka, rzuca się w oczy, poprawia samopoczucie i dodaje pewności siebie.
Kolejną zaletą jest łatwość zapinania i rozpinania bransolety – można to zrobić jednym ruchem ręki.
Zegarki na bransolecie nadają się również do pływania. Oczywiście zawsze trzeba sprawdzić stopień wodoodporności – jeśli planujesz głębiej zanurzać się z zegarkiem na ręce, to szukaj tzw. divera z WR na poziomie 200 metrów.
Dodajmy również, że zegarki na bransolecie, szczególnie te casualowe, są uniwersalne i dobrze pasują zarówno do codziennych, jak i bardziej eleganckich stylizacji.
To może Ci przeszkadzać
Decydując się na zakup zegarka na bransolecie, szczególnie przez Internet, należy pamiętać, że nie mamy możliwości łatwego wyregulowania długości bransolety – jak ma to miejsce w przypadku paska z dziurkami. Jeśli bransoleta będzie za długa, to trzeba ją skrócić, co nie jest wcale takie proste (lepiej oddać zegarek do zegarmistrza/jubilera).
Analogicznie: jeśli w przyszłości obwód Twojego nadgarstka się zwiększy, to konieczne będzie wydłużenie bransolety (koniecznie zachowaj ogniwa po skróceniu!).
Dla niektórych panów wadą zegarka na bransolecie może być również jego znaczna waga oraz fakt, iż taki zegarek – zwłaszcza o grubszej kopercie – średnio pasuje do oficjalnych stylizacji garniturowych.
Zapoznaj się z ofertą świadczoną przez członków naszej grupy biznesowej, ponad 20 różnych firm i branż.