Data wpisu: 18.07.2018

Wolisz freelancerkę niż działalność? Sporo na tym tracisz!

Freelancing, czyli praca na własny rachunek, ale bez rejestracji działalności gospodarczej, to bardzo popularne rozwiązanie w naszym kraju. Wiele osób, szczególnie młodych, boi się formalności i kosztów związanych z prowadzeniem firmy. Wolą więc sprzedawać swoje umiejętności w oparciu o umowy cywilnoprawne lub po prostu pracując na czarno. Freelancing ma swoje zalety, ale także poważne wady. Jeśli myślisz o swojej działalności poważnie, to zdecydowanie odradzamy ten kierunek. Dlaczego? Przeczytaj.

Brak możliwości współpracy z poważnymi klientami

To najpoważniejszy problem, który w pewnym momencie na pewno zacznie Ci doskwierać. Duże firmy, a więc te, które płacą najwięcej, nawet nie biorą pod uwagę współpracy z freelancerami. Z kilku powodów. Po pierwsze: firma chce dostać fakturę, a nie bawić się w umowy. Po drugie: freelancer kojarzy się z niskimi mocami przerobowymi. Po trzecie: firmy obawiają się, że freelancer po spartaczonej pracy zapadnie się pod ziemię. Jeśli więc chcesz pracować dla poważnych kontrahentów, nie unikniesz założenia działalności.

Niski prestiż

Freelancing jest fajny, ale na krótką metę. Na rynku działa naprawdę niewielu freelancerów, którzy osiągnęli silną pozycję i cieszą się rozpoznawalnością. Reszta to masa, która nie ma zbyt dobrej renomy. Przeciętnemu przedsiębiorcy, a więc Twojemu potencjalnemu klientowi, freelancer kojarzy się z nastolatkiem, ewentualnie studentem, który dorabia do kieszonkowego od rodziców. Przyznasz, że to mało prestiżowy obraz.

Brak korzyści podatkowych

Owszem, prowadzenie firmy jest kosztowne, ale może być także opłacalne z podatkowego punktu widzenia. Mając działalność generujesz koszty, które odliczasz od należnego podatku. Możesz kupować wyposażenie i narzędzia pracy na fakturę, co z miejsca czyni je tańszymi (o ile masz przychody). Największy koszt dla drobnego przedsiębiorcy stanowią oczywiście składki na ZUS, jednak pamiętaj, że opłacasz je po to, by móc np. korzystać z darmowej służby zdrowia, chorobowego czy różnych form zasiłków.

Zerowe szanse rozwoju

Będąc freelancerem pewnego poziomu po prostu nie przeskoczysz. Nie zyskasz renomy w branży, zawsze będziesz pełnić rolę podwykonawcy, co w pewnym momencie zacznie Ci poważnie ciążyć. Zastanów się, co będziesz robić, gdy skończysz 30 czy 40 lat? Czy nadal będziesz cieszyć się „wolnym zawodem”, a może raczej dojdziesz do wniosku, że gdybyś wcześniej podjął inne decyzje, teraz mógłbyś być w innej, lepszej sytuacji?

Niskie dochody

Z usług freelancerów korzystają przede wszystkim agencje, rzadziej sami przedsiębiorcy. Takich wykonawców wybiera się wyłącznie z powodów finansowych. Freelancer jest po prostu tańszy niż firma. Aby pozostać konkurencyjnym, musisz proponować bardzo niskie stawki, a więc pracować za półdarmo. W ten sposób możesz zapomnieć o stabilizacji finansowej. Może więc lepiej jednak zostać na bezpiecznym etacie?

Oczywiście nie jest tak, że założenie działalności gospodarczej rozwiąże wszystkie Twoje problemy. To wciąż spore ryzyko. Jeśli jednak myślisz o swojej pracy poważnie i wiążesz z nią przyszłość zawodową, freelancing powinien być dla Ciebie tylko krótkim etapem.


Autor wpisu:
Soluma Group, Grzegorz Wiśniewski

Nasze usługi

Zapoznaj się z ofertą świadczoną przez członków naszej grupy biznesowej, ponad 20 różnych firm i branż.

Zobacz ofertęDołącz swoją firmę

Stosujemy pliki cookies. Jeśli nie blokujesz tych plików (samodzielnie przez ustawienia przeglądarki), to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Zobacz politykę cookies.
Przewiń do góry