Parafrazując popularne przed laty hasło reklamowe pewnej sieci dyskontów, inflacja funduje nam „codziennie wyższe ceny”. To już nie są żarty, ponieważ odczyty inflacji na poziomie kilkunastu procent nie były notowane w naszym kraju od wielu lat. Galopujące ceny wpływają na stan portfeli konsumentów, ale uderzają również w firmy, które ponoszą coraz wyższej koszty działalności – chociażby z uwagi na drożejącą energię, paliwa i surowce. Jeśli z niepokojem obserwujesz, jak inflacja bezwzględnie zjada Twoje zyski, to nadal możesz się przed tym bronić. Kilka pomysłów znajdziesz w naszym artykule.
Nie możesz zacząć od niczego innego. Nawet jeśli całkiem niedawno podniosłeś ceny, to teraz przychodzi czas na ich dalsze urealnienie (i tak staraj się „sprzedawać” tę nieprzyjemną informację klientom). Nie może być przecież tak, że nie reagujesz na pogorszenie się stosunku marży do realnych kosztów prowadzenia działalności.
Masz biznes, który musi zarabiać, a jest to też prawdopodobnie ostatnia faza rynkowej hossy, po której siłą rzeczy przyjdzie spowolnienie. Dlaczego nie czekaj ze zweryfikowaniem cennika, bo za chwilę może być już na to za późno (w kryzysie klienci są mniej skłonni do akceptowania podwyżek).
Oczywiście pole do takich negocjacji jest w dzisiejszych czasach niewielkie, natomiast na pewno znajdą się takie usługi, za które po prostu przepłacasz – szczególnie w tych najbardziej konkurencyjnych obszarach, jak usługi telekomunikacyjne czy bankowe.
Zrób sobie listę podwykonawców i dostawców, z którymi warto podjąć negocjacje cenowe, a jeśli te się nie powiodą, to rozważ przejście do konkurencji, co pozwoli Ci obniżyć koszty stałe prowadzenia działalności.
W ramach szukania mądrych sposobów na oszczędności warto również rozważyć np. wybieranie usług pakietowych. Przykładowo: jeśli potrzebujesz nowej strony internetowej, to wybierz ofertę z domeną, systemem CMS i pomocą techniczną w cenie, zamawiając u tego samego wykonawcy teksty oraz usługę pozycjonowania (koszt jednorazowy będzie odczuwalny, natomiast jednostkowy za poszczególne usługi z pewnością niższy w porównaniu ze zlecaniem tych prac osobnym firmom).
Paradoksalnie wciąż są dobre warunki makroekonomiczne do zadłużania się. Oczywiście nikt nie mówi o braniu kredytów firmowych „pod korek”, natomiast jeśli masz sensowny pomysł na rozwój firmy, w którego realizacji przeszkadza Ci brak środków, to możesz poszukać ich w banku.
Przy bardzo wysokiej inflacji, za którą nie nadążają stopy procentowe, mamy do czynienia ze zjawiskiem dewaluowania się długu. Pisząc prościej: realny koszt obsługi np. kredytu wciąż jest korzystny dla kredytobiorców w porównaniu z korzystaniem z własnej gotówki (zwłaszcza, gdy się jej nie posiada).
Zapoznaj się z ofertą świadczoną przez członków naszej grupy biznesowej, ponad 20 różnych firm i branż.