Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością to bardzo popularna forma prawna w naszym kraju. Powód jest prosty: w powszechnym przekonaniu „ratuje” ona przed opłacaniem wysokich składek na ZUS. To jednak nie jest wystarczający powód, aby decydować się na przekształcenie jednoosobowej działalności gospodarczej w spółkę z o.o. Jeśli spełniasz choć jeden z poniższych warunków, to lepiej się w to nie pchaj.
Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w założeniu ma chronić majątek prywatny udziałowców przed zakusami wierzycieli. Jest to zatem bardzo dobre rozwiązanie dla firm, które dużą inwestują i ponoszą w związku z tym spore ryzyko biznesowe i finansowe. Zakładanie spółki z o.o. np. przez osobę prowadzącą jednoosobowe biuro tłumaczeń jest delikatnym absurdem i przerostem formy nad treścią.
Musisz pamiętać, że założenie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością wymaga zamrożenia kapitału zakładowego w kwocie minimum 5000 złotych. W Polsce są tysiące firm, dla których jest to całkiem spora kwota i nie mogą one sobie pozwolić na taką „rozrzutność”. Jeśli ten opis dokładnie oddaje Twoją sytuację, to daj sobie spokój z zakładaniem spółki z o.o.
Wokół spółki z o.o. narosło mnóstwo w większości fałszywych mitów. Wielu drobnym przedsiębiorcom wydaje się, że to super sposób na obniżenie kosztów prowadzenia działalności, tymczasem jest dokładnie odwrotnie. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością generuje bardzo wysokie koszty – jednym z nich jest pełna księgowość, która kosztuje minimum 500 złotych miesięcznie (a przy uproszczonej księgowości ten koszt spokojnie można obniżyć do 150-200 złotych). Do tego dochodzi bardzo wysokie ryzyko podwójnego opodatkowania – za spółkę (podatek CIT) i jej prezesa (podatek PIT).
Co z tym zwolnieniem ze składek na ZUS? To wcale nie wygląda tak różowo, jak się niektórym wydaje. Owszem, spółka z o.o. umożliwia legalne uniknięcie obowiązku opłacania składek, ale tylko w sytuacji, gdy zastosujemy naciągany podział udziałów w stosunku np. 99% do 1%. ZUS cierpi jednak na pustki w kasie, stąd urzędnicy coraz chętniej kontrolują takie „spółki” i podważają zasadność ich istnienia.
Ponadto biorąc pod uwagę wspomniane wyżej bardzo wysokie koszty funkcjonowania spółki z o.o., oszczędność na składkach ZUS nie jest już tak spektakularna. Dodajmy do tego jeszcze masę formalności związanych z prowadzeniem spółki – chociażby tworzenie sprawozdań finansowych – a obraz rzekomo idealnego modelu prawnego prowadzenia małej firmy przestanie być tak atrakcyjny, jak niektórym się wydaje.
Zapoznaj się z ofertą świadczoną przez członków naszej grupy biznesowej, ponad 20 różnych firm i branż.