Data wpisu: 04.09.2023

Jakich opisów produktów NIE CHCE czytać klient Twojego sklepu internetowego?

Opis produktu to – obok fotografii – kluczowy czynnik sprzedażowy w sklepie internetowym. W dobie spłaszczenia się cen, sprzedawcy rozumieją, że muszą rywalizować o klientów w inny sposób, czy to świetną funkcjonalnością sklepu, rozpoznawalnością jego marki, czy właśnie atrakcyjną prezentacją produktów. Tutaj niezwykle istotną rolę odgrywają opisy, czego wciąż wielu sprzedawców nie docenia. W naszym poradniku wyjaśniamy, jakich opisów z całą pewnością nie chcą czytać Twoi potencjalni klienci.

Suchych, nadmiernie technicznych

Ten problem bardzo często widać w sklepach specjalizujących się w sprzedaży produktów specjalistycznych, jak np. elementy złączne dla budownictwa naziemnego i morskiego. Opis produktu składający się wyłącznie ze specyfikacji technicznej, to marnowanie czasu klienta i słaba zachęta do zakupu. Pamiętajmy, że część klientów może się dopiero zapoznawać ze specyfiką danej branży i potrzebować edukacji – tę funkcję świetnie spełniają rozbudowane, napisane przystępnym językiem opisy produktów.

Zbyt lakonicznych

Skrajnie krótki opis produktu, który zawiera wyłącznie podstawowe, ale ubrane w zdania informacje na temat cech danej rzeczy, jest nikomu niepotrzebny. To tylko wypełniacz wolnej przestrzeni, który może irytować klienta oczekującego, że opis jednak bardziej przybliży mu produkt, jego funkcjonalność, zastosowanie etc.

Wprowadzających w błąd

Klienta można oszukać tylko raz. Pół biedy, gdy wcześniej uda się mu sprzedać produkt i spełni on jego oczekiwania. Gorzej, gdy próba oszustwa wyjdzie na jaw już na etapie zapoznawania się z opisem produktu. Nie daj się skusić na kolorowanie rzeczywistości, naginanie faktów, składanie deklaracji bez pokrycia. Takie wprowadzające w błąd opisy do niczego Cię nie doprowadzą.

Nieinspirujących do zakupu

Częstym błędem popełnianym czy to przez właścicieli sklepów, czy zatrudnianych przez nich copywriterów, jest opisywanie tego, co klient już wie lub może zobaczyć na zdjęciach. Po co tworzyć setki znaków o tym, że sukienka jest czerwona? To bez sensu. Lepiej skupić się na funkcji danego przedmiotu i opisie rzeczywistości, w jakiej dana rzecz może być wykorzystana. Dobrze też będzie wskazać problem i jego rozwiązanie przy pomocy sprzedawanego produktu.


Autor wpisu:
Soluma Group, Grzegorz Wiśniewski

Nasze usługi

Zapoznaj się z ofertą świadczoną przez członków naszej grupy biznesowej, ponad 20 różnych firm i branż.

Zobacz ofertęDołącz swoją firmę

Stosujemy pliki cookies. Jeśli nie blokujesz tych plików (samodzielnie przez ustawienia przeglądarki), to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Zobacz politykę cookies.
Przewiń do góry