„Stały klient” – marzenie niejednego przedsiębiorcy, zwłaszcza takiego, który z ledwością dopina budżet i większość energii marnuje na rozmyślanie, co to będzie, gdy nikt niczego od niego nie kupi. Pozyskanie źródła stałych zleceń jest świetnym rozwiązaniem, choć na dłuższą metę, przy rozwijającym się biznesie, może być wręcz kulą u nogi. Jak nie dopuścić do takiej sytuacji? Wszystko sprowadza się do tego, aby od razu ustalić konkretne zasady współpracy ze stałym klientem. Na co powinieneś naciskać? Tego dowiesz się z naszego poradnika.
To nadrzędna zasada. Zbyt często przedsiębiorcy, którym uda się pozyskać klienta do stałej współpracy, prezentują przed nim postawę służalczą. Szczególnie dotyczy to właścicieli jednoosobowych firm, realizujących zlecenia samodzielnie. Klient nie może mieć poczucia, że decyduje o Twoim być albo nie być, bo prędzej czy później zacznie to wykorzystywać – i taki układ nigdy nie jest dla Ciebie korzystny.
Owszem, możesz zaproponować stałemu klientowi dobrą cenę, jednak ciągłe rabatowanie usług jest działaniem krótkowzrocznym. Taki klient bardzo źle reaguje na wszelkie próby podwyższenia cen, co jednak jest nieuniknione, bo nie da się stale pracować za taką samą stawkę. Ponadto rodzi to patologiczną sytuację, w której odrzucisz znacznie lepiej płatne zlecenie, bo musisz poświęcić czas na realizację usługi dla stałego, „zrabatowanego” klienta.
Bardzo często jest tak, że właściciele firm idą stałym klientom na rękę i obsługują ich poza kolejnością. Nie jest to wcale zdrowy układ, ponieważ cierpią na tym inni klienci – a pamiętaj, że oni także mogą chcieć nawiązać z Tobą długofalową współpracę, o ile będziesz wobec nich fair. Ustal więc ze stałym klientem, że jego zlecenia są realizowane zgodnie ze standardowym harmonogramem. Możesz sobie pozwolić na stanowczość, bo przecież on także korzysta na takiej współpracy – ma wykonawcę, który jest przewidywalny i dostarcza mu usługi na wysokim poziomie oraz za dobrą cenę.
Zmorą układów biznesowych bazujących na stałej współpracy jest to, że kontrahenci w końcu zaczynają sobie pozwalać na opóźnienia w płatnościach. Wychodzą z założenia, że wykonawca i tak nic z tym nie zrobi, bo zależy mu na dalszej współpracy. Nie akceptuj tego. Nie ma żadnego uzasadnienia, by nawet bardzo dobry klient opóźniał płatności i w ten sposób kredytował swoją działalność Twoim kosztem.
Zapoznaj się z ofertą świadczoną przez członków naszej grupy biznesowej, ponad 20 różnych firm i branż.