Czterodniowy tydzień pracy – jakie korzyści dla pracodawcy?

Od kilku lat jak bumerang wraca temat czterodniowego tygodnia pracy. To rozwiązanie, z powodzeniem, jest testowane w krajach skandynawskich, a przymierzają się do niego również Niemcy czy Francja. W Polsce sam pomysł napotyka na spory opór ze strony pracodawców, przy czym warto zaznaczyć, że same przedsiębiorstwa również mogłyby odnieść konkretne korzyści wynikające z wprowadzenia – dobrowolnie lub ustawowo – czterodniowego tygodnia pracy. Kilka przykładów omawiamy w naszym poradniku.

Niższe koszty

Zmniejszenie liczby dni roboczych do czterech w tygodniu to przede wszystkim dobry sposób na oszczędności. Nie tylko na roboczogodzinach, ale też kosztach energii elektrycznej, ogrzewania, paliwa, części do maszyn itd.

W wielu przypadkach może się okazać, że zyski z tytułu oszczędności będą większe niż „straty”, których zakład mógłby doświadczyć po wprowadzeniu czterodniowego tygodnia pracy. Warto to dokładnie policzyć na konkretnym przykładzie.

Wzrost wydajności pracowników

Pierwsze obserwacje w krajach, w których wprowadzono czterodniowy tydzień pracy są optymistyczne. Okazuje się, że pracownicy przychodzący do zakładu o jeden dzień rzadziej, stają się wydajniejsi. Nie marnują czasu na symulowanie pracy, co jest szczególnie charakterystyczne dla pracowników administracyjnych.

Atrakcyjniejsze miejsce pracy

Czterodniowy tydzień pracy to bardzo pożądane rozwiązanie przez coraz większą grupę zatrudnionych. Co prawda pracownicy obawiają się, że może to być krok w kierunku redukcji etatów, natomiast jest dokładnie odwrotnie – zakłady przechodzą na czterodniowy tydzień pracy, aby nie musieć nikogo zwalniać w obliczu spowolnienia gospodarczego.

W czterodniowym modelu pracy obserwuje się wyższy poziom satysfakcji u pracowników, zmniejszenie ryzyka wypalenia zawodowego, a to automatycznie przekłada się na wzrost atrakcyjności zakładu pracy.

W dobie dużych problemów z rekrutacją jest to niebagatelny argument przemawiający za tym, aby przynajmniej rozważyć opcję przejścia na czterodniowy tydzień pracy – a już na pewno mając możliwość zainwestowania w częściową automatyzację zakładu.