W Polsce działa około 1000 podmiotów funkcjonujących na zasadzie systemów franczyzowych. Oferują one swoje modele biznesowe innym przedsiębiorcom, którzy dzięki temu nie muszą inwestować sporych środków w budowę marki. Nie jest jednak tak, że franczyza to idealne rozwiązanie. Istnieją ograniczenia, o których koniecznie trzeba wiedzieć przed podjęciem decyzji o związaniu się z franczyzodawcą. Czy istnieje alternatywa dla franczyzy? Przeczytaj nasz poradnik.
W dużym skrócie: jest to ścisła, potwierdzona umową współpraca pomiędzy franczyzodawcą (posiadaczem marki) a franczyzobiorcą. Ten drugi podmiot prowadzi działalność pod szyldem pierwszego, mogąc posługiwać się takimi elementami, jak nazwa czy logo. Franczyzodawca zwykle daje również duży pakiet korzyści na start. Pomaga rozkręcić biznes, podpowiada najlepsze rozwiązania, nierzadko służy pomocą finansową.
Wszystko to brzmi świetnie, ale jest oczywiście „mały” haczyk. Franczyzodawca za swoje usługi (a właściwie za użyczenie marki) pobiera opłatę licencyjną (od razu po podpisaniu umowy) oraz określony w umowie procent od obrotu (najczęściej miesięcznie).
Z punktu widzenia początkującego przedsiębiorcy franczyza jest bardzo interesującym rozwiązaniem. Jeśli biznesmen rozumie, że budowa marki kosztuje i jest czasochłonna, to tym bardziej doceni ofertę użyczenia mu praw do rozpoznawalnego brandu, który – przynajmniej teoretycznie – powinien od razu zacząć zarabiać.
Zaletą jest też silne wsparcie merytoryczne i biznesowe na samym starcie. Franczyzodawcy zależy na tym, aby jego partner osiągnął sukces, dlatego chętnie udzieli mu wszelkiej dostępnej pomocy. Bardzo dużym plusem jest również brak konieczności posiadania dużego kapitału na start – nie trzeba bowiem budować biznesu od podstaw.
Warto również podkreślić, że to franczyzodawca bierze na siebie główny koszt działań promocyjnych na rzecz marki. Organizuje ogólnopolskie kampanie reklamowe, inwestuje w umacnianie wizerunku marki, na czym korzystają wszyscy jego partnerzy.
Główną wadę wymieniliśmy wcześniej: chodzi oczywiście o konieczność dzielenia się zyskiem z franczyzodawcą. W skrajnym przypadku może się okazać, że przedsiębiorca po odliczeniu kosztów i opłaty na rzecz partnera w ogóle nie zarobi na swoje utrzymanie.
Decydując się na franczyzę trzeba mieć także świadomość, że traci się prawo do w pełni samodzielnego podejmowania decyzji biznesowych. Każda zmiana musi zostać skonsultowana z franczyzodawcą, który może np. nie wyrazić zgody na wprowadzenie nowego asortymentu czy znaczne obniżenie cen.
Działalność pod znanym szyldem może mieć także negatywne konsekwencje w sytuacji, gdy marka np. padnie ofiarą internetowego hejtu czy bojkotu jej towarów. Wówczas rykoszetem otrzymają wszyscy przedsiębiorcy działający w sieci.
Istnieje możliwość posługiwania się mocnym brandem i działania ze wsparciem silnego partnera, ale bez konieczności przystępowania do systemu franczyzowego. Dokładnie tak funkcjonuje Grupa Soluma. Nasze marki są w 100% niezależne. Nikt nie mówi im, jak mają prowadzić swoje interesy, mogą swobodnie ustalać ceny i obsługiwać dowolnych klientów.
Zalety są tożsame z tymi, jakie oferuje franczyza. Przedsiębiorca także korzysta z rozpoznawalnej marki, za symboliczną opłatą otrzymuje pokaźny pakiet startowy (strona internetowa, logo, materiały marketingowe etc.) i może liczyć na pełne wsparcie merytoryczne. Nie jest przy tym związany żadną umową – może w dowolnej chwili wystąpić z Grupy bez jakichkolwiek konsekwencji.
Jeśli więc chcesz rozpocząć biznes, ale nie masz czasu lub środków na zbudowanie rozpoznawalnej marki, możesz zdecydować się na jeden z dwóch systemów: franczyzę lub współpracę partnerską w modelu Grupy Soluma. Decyzja należy do Ciebie.
Zapoznaj się z ofertą świadczoną przez członków naszej grupy biznesowej, ponad 20 różnych firm i branż.