Prowadzisz firmę tylko dla pieniędzy? Sprawdź, o czym to może świadczyć

Nie zrozum nas źle. Zarabianie na swoim biznesie jest jak najbardziej w porządku i każdemu przedsiębiorcy życzymy, aby mógł naprawdę dobrze żyć z własnej firmy. Z drugiej jednak strony zyski powinny być jedynie (lub aż) konsekwencją prawidłowego zbudowania i prowadzenia biznesu, a nie celem samym w sobie. Jeśli u Ciebie wygląda to inaczej i szczerze możesz przyznać, że codziennie przychodzisz do biura tylko dla pieniędzy, to gdzieś musiał wkraść się błąd. O czym może świadczyć taka postawa? Sprawdź to w naszym poradniku.

Nie stworzyłeś firmy tylko samodzielny etat

Brzmi znajomo? Może pamiętasz swoje początki w biznesie. Prawdopodobnie założyłeś firmę po to, aby być niezależnym i nie musieć już wykonywać poleceń przełożonego. A jak to wygląda w tej chwili? Czy przypadkiem nie zamieniłeś po prostu szefa na klienta i nie stałeś się pracownikiem… własnej firmy? Fakt, że prowadzić biznes tylko dla pieniędzy wyraźnie na to wskazuje.

Jesteś wypalony

Wypalenie zawodowe lub jego symptomy ma 8 na 10 przedsiębiorców w Polsce. Jest to zjawisko tak powszechne, że uważamy je wręcz za normalne, a to nieprawda! Wypalenie zawsze prowadzi do tego, że jedyną motywacją do dalszej pracy jest dla Ciebie zarabianie pieniędzy. Działasz w biznesie nie dla zbudowania czegoś trwałego i wartościowego, ale wyłącznie po to, aby przetrwać i mieć z czego zapłacić rachunki. Źle to wygląda, prawda?

Nie otaczasz się odpowiednimi ludźmi

Czyli takimi, którzy z jednej strony odciążyliby Cię w codziennych obowiązkach związanych z prowadzeniem firmy, a z drugiej motywowaliby Cię do dalszego rozwijania biznesu. Mamy tutaj na myśli nie tylko pracowników, ale też kontrahentów czy zewnętrznych partnerów biznesowych.

Otoczenie się takimi ludźmi daje Ci dostęp do wartościowej wiedzy, inspiracji, dobrych wzorców biznesowych. Możesz podpatrywać ich ruchy i stale mieć przed oczami jakiś wyższy cel niż tylko zarobienie pieniędzy.

Nie zbudowałeś niczego, z czego mógłbyś być naprawdę dumny

Z tego wynika frustracja, którą próbujesz zamaskować satysfakcją z zarobienia jakieś przyzwoitej kwoty. Jeśli sam masz poczucie, że Twoja firma praktycznie nie istnieje, ponieważ jest oparta wyłącznie na pracy jednej osoby (czyli Ciebie), to trudno o czerpanie przyjemności z obserwowania jej wzrostu i umacniania pozycji na rynku, ponieważ to nie ma miejsca. Jedynymi sygnałami świadczącymi o tym, że masz własną firmę jest to, że musisz codziennie przychodzić do biura i od czasu do czasu dostajesz przelewy na konto.

Niestety, konsekwencje każdego z tych przypadków mogą być – i prawdopodobnie będą – dość dotkliwe. Firma prowadząca wyłącznie dla pieniędzy w pewnym momencie stanie się dla Ciebie taką samą udręką jak znienawidzony etat. Dlatego warto zmienić podejście jeszcze na tym etapie, kiedy Ci się chce i masz choćby zalążki pomysłów na rozwinięcie swojej działalności.