Mikrofirmy to sól polskiej przedsiębiorczości. Odpowiadają za ponad 50% wpływów podatkowych do budżetu. Mimo to wciąż rzuca się im kłody pod nogi, co powoduje, że wielu małych przedsiębiorców postanawia zamknąć działalność i wrócić na etat. Często jednak problemy legislacyjne i gospodarcze są tylko wygodną wymówką. Tak naprawdę decyzja o powrocie na rynek pracy po latach prowadzenia biznesu jest podyktowana tym, że właściciel firmy jest lepszym pracownikiem niż przedsiębiorcą. Oto sygnały, które niezawodnie o tym świadczą.
Każda konfliktowa sytuacja dręczy Cię przez kilka dni? Nie potrafisz przejść do porządku dziennego nad uwagami ze strony klienta? Sytuacja w firmie ma bezpośredni wpływ na Twoje zachowanie w kontaktach z bliskimi? W takim razie wiedz, że byłbyś wymarzonym pracownikiem – pracodawcy ze świecą szukają dziś tak zaangażowanych osób. Nie są to jednak cechy pożądane u przedsiębiorcy, zwłaszcza z dłuższym stażem w biznesie.
Tutaj sytuacja jest prosta: jeśli sam musisz wykonywać zlecenia i bez Ciebie firma nie działa, to jesteś jej pracownikiem. Jakkolwiek brutalnie to nie zabrzmi, to stworzyłeś sobie miejsce pracy, a nie przedsiębiorstwo.
To częsty problem obserwowany u osób, które osobiście realizują wszystkie zlecenia w ramach własnej działalności. Jeśli nie potrafisz przerzucić części odpowiedzialności na innych, nie umiesz delegować zadań i nawet nie próbujesz stworzyć miejsc pracy, to daleko Ci do bycia przedsiębiorcą.
Często ten problem ujawnia się na etapie dynamicznego rozwoju działalności, kiedy to przedsiębiorca pozyskuje coraz więcej klientów i zamiast wykorzystać ten moment do zatrudnienia pracowników, zaczyna się zaharowywać, ustalając niskie marże i uzależniając funkcjonowanie firmy od wkładu własnej pracy. W takich warunkach po prostu nie ma już ani czasu, ani siły, by myśleć nad rozwojem firmy i wdrażaniem nowych strategii działalności biznesowej.
Zapoznaj się z ofertą świadczoną przez członków naszej grupy biznesowej, ponad 20 różnych firm i branż.