Data wpisu: 21.09.2021

Motywacyjny bełkot, czyli uważaj na biznesowych coachów!

Coaching zrobił w ostatnich latach niesamowitą karierę. Trzeba przyznać, że wielu mówców motywacyjnych naprawdę ma pomysł na siebie i swoich słuchaczy, jednak w zdecydowanej większości są to hochsztaplerzy i zręczni biznesmeni. Zarabiają spore pieniądze na głoszeniu bełkotu, co jest szczególnie irytujące w przypadku tzw. coachów biznesowych. Przykłady „mądrości”, które fajnie brzmią, ale nic nie zmieniają w życiu przedsiębiorcy, wymieniamy w naszym poradniku.

„Przestań pracować. Zacznij żyć!”

Pewnie, że to dobra rada. Tyle tylko, że kompletnie oderwana od rzeczywistości, w jakiej funkcjonuje większość polskich przedsiębiorców. Nie zrozum nas źle: w biznesie musi być czas na życie prywatne, a wręcz powinno być ono traktowane priorytetowo. Jednak przekonywanie, że firma może sobie hulać bez żadnego wkładu pracy po stronie przedsiębiorcy jest fałszywe.

„Możesz mieć dochodowy biznes i czas na wszystko!”

Jest to prawda i znamy wielu przedsiębiorców, którzy rzeczywiście mogą sobie pozwolić na to, aby w środku tygodnia podjąć decyzję o krótkim wyjeździe z rodziną czy przez kilka dni w ogóle nie przychodzić do biura. Tego też Ci życzymy. Natomiast nie jest tak, że każdy początkujący właściciel firmy od razu zbuduje przedsiębiorstwo-samograj – a taka obietnica przebija się narracji biznesowych coachów.

„Zarabiaj na nieswoich produktach!”

Tak, tak, to przecież takie proste! W ostatnim czasie mnożą się reklamy szkoleń, których autorzy chwalą się zarobieniem potężnych pieniędzy na różnych – przepraszamy za wyrażenie – pierdółkach. Rzekomo zamawiają je w hurtowni, następnie wystawiają na Allegro i w ogóle nie widząc towaru tylko obserwują pęczniejące konto bankowe.

Zdradzimy Ci – zupełnie za darmo – tajemnicę. To tak nie działa. Owszem, model biznesowy, w którym całą logistykę zostawia się podmiotom zewnętrznym jest znany od lat (stosuje się go np. na Amazonie), jednak po pierwsze: odbywa się to kosztem marży, a po drugie: taki model jest szalenie ryzykowny i zawsze może tutaj pójść coś nie tak.

„Prowadź firmę z plaży. To naprawdę proste!”

Zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego coache, którzy podobno mają w brud pieniędzy i cały rok siedzą sobie w pięknych zakątkach świata, w ogóle bawią się w organizowanie płatnych szkoleń? Po co im to? Czy są altruistami? Niestety nie. W rzeczywistości bazują na fałszywej obietnicy, wykorzystując to, że większość przedsiębiorców może co najwyżej pozwolić sobie na dwutygodniowy urlop, bo na nic więcej nie mają czasu.

Prowadzenie firmy z plaży, choć możliwe, jest ekstremalnie rzadkim zjawiskiem. Gdybyś miał taką okazję, to zapytaj Elona Muska, Warrena Buffeta albo Rafała Brzoskę (szef InPostu), czy faktycznie siedzą sobie wygodnie z drinkiem z palemką i dyrygują swoimi wielomiliardowymi interesami. Pewnie poklepaliby Cię po plecach i życzyli bardziej trzeźwego podejścia do biznesu.


Autor wpisu:
Soluma Group, Grzegorz Wiśniewski

Nasze usługi

Zapoznaj się z ofertą świadczoną przez członków naszej grupy biznesowej, ponad 20 różnych firm i branż.

Zobacz ofertęDołącz swoją firmę

Stosujemy pliki cookies. Jeśli nie blokujesz tych plików (samodzielnie przez ustawienia przeglądarki), to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Zobacz politykę cookies.
Przewiń do góry